Czy jesteśmy normalni, rozciągając proces zasypiania do trzech godzin?

Proste, nie wiem. 

Okaże się za jakieś trzydzieści lat, czy nasze postępowanie było słuszne.

Czy nie lepiej iść za radami, pozostawienia dziewczyn samych w pokoju i niech się dzieje wola nieba.
Jakoś tego sobie nie wyobrażam… Tak zostawić dzieci i iść w choinki…

Nie wiem jak Ty, ale ja na dźwięk płaczu dziecka dostaje ataku epilepsji.

Czasem faktycznie udaje mi się grać obojętną zimną matkę, ale nigdy wieczorem.

Dlaczego zawsze w łóżku dzieciom chce się pić, jeść, siku, kupę, boli brzuszek 

oraz milion innych wymówek byle by nie zasnąć. Byle jeszcze raz trafić na ręce
i przespacerować się do kuchni, czy cholera wie gdzie jeszcze…

Zawsze mieliśmy problem ze spaniem, Ty też? 

Proszę powiedz, że to nie tylko u mnie tak jest…

Przez pół roku od urodzenia Hania nie chciała inaczej spać niż tylko i wyłącznie na rękach. Chora sytuacja i do dziś nie wiem jak to przetrwaliśmy.

Sądzę, że w ten sposób odreagowywała brak bliskości w szpitalu. 

Był to dla mnie bardzo trudny czas i nie myśl sobie, że nie próbowałam tego zmienić. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego jestem tak terroryzowana. 

Gdyby nie szanowny małżonek żyłabym powietrzem. 

W ciągu dnia jesteśmy na etapie “wspólnego leżakowania do momentu zasypiania”.

Nadal nie mogę im powiedzieć, że “idziemy spać” bo wtedy mają zupełnie inne plany. Co dla dzieci jest takiego strasznego w spaniu? Czy żal im utraty czasu?

Milion razy widziałam prawie sklejone ze zmęczenia oczy, ale nieee walka ze snem trwała w najlepsze.

Wieczorem zawsze mamy apogeum dramatu “spaniowego”

Jestem pewna, że sąsiedzi zastanawiają się czy ich nie katujemy, albo nie przypalamy ogniem.

Powody wycia do księżyca są różne, na przykład…

• Skarpetki mogą być: założone, źle założone lub nie założone o.O
• Spodnie od piżamy podciągające się do kolan podczas leżenia stanowią dramat nie do przeżycia.
• Między skarpetkami a spodniami od piżamy nie może być gołego ciała.
• Stanie w oknie kuchni to najodpowiedniejsza czynność o 21:40 jaką powinniśmy wykonywać.

Hania na szczęście już wyrosła z takich dramatów, ale lampka musi być zapalona a tatuś bezwzględnie w nogach łóżka.

Dla ochrony przed krokodylem i wszelkimi potworami.

Więc proces zasypiania zaczynamy o 19:00 kąpielą, potem dobranocka i czytanie wybranej książki.
Nie zawsze się udaje bezstresowo.
Czasem książka jest nie taka. Pragnienie wody jest silniejsze niż sen, głód znowu opanowuje moje dzieci i od nowa robimy kupę, siusiu i …
Byle do wiosny, przepędzę pod blokiem to inaczej będą śpiewać ptaszynki moje ;-P
Tak to ta zima tak na nie wpływa i pełnia i…